93958647_3083944901628615_8960049189664849920_n
Historia SkyrunneraSylwia Kaczmarek o Arduua
Stycznia 31 2021

Poczułam jeszcze większy przypływ energii życiowej i zabrałam się do pracy.

Moja przygoda z Arduua Team i SkyRunners Adventures rozpoczęły się w kwietniu 2020 r. Katinka Nyberg zaprosiła mnie do wyzwania wirtualnego SkyRunners «Większość branż w określonym czasie».



Pomyślałem, że może to być nowa, zabawna przygoda z bieganiem na wysokościach. Wygrałem miesięczne wyzwanie w lipcu z wynikiem 743 D 725 = 1468 postawionych w godzinę .
Dzięki wygranej zacząłem również trenować pod okiem p skyrunning trener Fernando Armisen. Czułem się zmotywowany, że chcę zrobić więcej, aby móc startować w dłuższych biegach przełajowych.

 Pierwsze spotkanie w widoku zespołu z Fernando było bardzo miłe. Lubię poznawać ludzi z pasją i lubię też uczyć się od ludzi, którzy mają tę pasję. Kiedy zaczęliśmy planować moje treningi, poinformowano mnie o moich problemach z ścięgnem Achillesa.

Ćwiczyłem praktycznie codziennie, głównie mobilność i stabilizację stawu skokowego. Dużo ćwiczeń cardio, ćwiczeń siłowych. Grałem też sporo w badmintona z jednym profesjonalnym graczem.
We wrześniu 2020 miałam wizytę u chiropraktyka. Okazało się, że przeciążyłem prawą nogę.



Jak to się stało ??

Zbieganie po schodach w stosunkowo szybkim tempie kilka razy dziennie przyczyniło się do urazu. W ciągu 30 dni wykonałem 45 treningów na schodach, wbiegając jednorazowo na wysokość 643 m n.p.m.


Dostałem skierowanie do fizjoterapeuty na fale uderzeniowe.
Tymczasem moje treningi biegowe ograniczały się do 1-2 jednostek biegowych.
Dostosowałem trening do swoich odczuć. Kiedy ból się zaczął, kończyłam lub robiłam kolejną terapię. RTG i diagnoza fizjoterapeuty: zapalenie ścięgna. Ścięgno powiększyło się z 4mm do 8mm.
Na szczęście specjalista określił to jako umiarkowane zapalenie.

Fala uderzeniowa na początku bolała. Od października do końca grudnia miałam 6 zabiegów. Przez cały ten czas byłem w kontakcie z Fernando i informowałem go o postępach ścięgna.



 Trener był bardzo cierpliwy. Dostosował poszczególne czynności do moich możliwości. Prosił, abym zawsze informowała i aktualizowała sytuację. Zdecydowanie planował przyspieszenie tempa postępów, wydajności czy prowadzenia jednostek. Dla mnie najważniejsze było to, że nie przestawałem trenować, nie przestawałem biegać mimo kontuzji. Były to dystanse do 10 km. Po kolejnych dwóch tygodniach Fernadno wprowadził przerwy.

Jak wszyscy wiemy, kontuzje nie zdarzają się bez przyczyny. Moim błędem było przeciążenie, które zbagatelizowałem. Brakowało fazy regeneracji. Nie słuchałem, co mówiło ciało. Chciałem biegać więcej i lepiej. Lubiłem wychodzić ze swojej strefy komfortu. Podobał mi się ból mięśni po treningu. Do kontuzji przyczynił się także brak rozciągania po treningu biegowym. Dzięki Arduua Czuję się bezpiecznie i wiem, że pomimo kontuzji mogę być aktywny.

Profesjonaliści układają plany treningowe tak, aby organizm mógł jednocześnie odpocząć. Obecnie trenuję 6 razy w tygodniu. W tym 2 jednostki biegowe. Interwały około 50 minut i jeden dłuższy bieg, od 90 do 120 minut do wysokości 500-600 m n.p.m.
 Liczę na dalszy rozwój, postępy treningowe i wzrost formy. Bieganie po górach daje mi poczucie wolności i tego, że można wszystko. Że nie ma ograniczeń. Chcę częściej doświadczać tego cudownego uczucia szczęścia… kiedy po ogromnym wysiłku i kilku kilometrach w górę i w dół dochodzę do celu.

To jedna z nielicznych chwil w moim życiu, kiedy mam poczucie prawdziwego szczęścia. W tej chwili wiem, że moja następna przygoda w życiu będzie polegała na tym Skyrunning.

ani


Wiem, że wszystko jest możliwe, jeśli naprawdę tego chcesz.


 Przed nami kolejna sesja. Nie mogę się doczekać szwedzkiego tygodnia biegania. Mam nadzieję, że sytuacja z korona wirusem pozwoli nam spotkać się i spełnić dalsze marzenia, osiągając nowe cele
Gdzie nie ma woli, nie ma sposobu. Jednym z najlepszych sposobów na poprawę rozwoju osobistego jest opanowanie własnej motywacji i znalezienie wewnętrznego napędu.

Jeśli nauczysz się panować nad swoją wewnętrzną motywacją, nauczysz się również radzić sobie ze wszystkimi niepowodzeniami w życiu. Nauczysz się inspirować, zawsze znajdować drogę do przodu, tworzyć dla siebie nowe doświadczenia i podążać za marzeniami – nawet w tym ekstremalnym roku spowodowanym przez koronawirusa.

Dzięki Sylwia za tę historię i powodzenia w realizacji planów!

/Snezana Djurić

Polub i udostępnij ten wpis na blogu