Powiedz ser-
Historia SkyrunneraWoutera Noerensa
Październik 19 2020

Wszystko, co osiągasz w życiu, z czego jesteś dumny, zawsze wiąże się z pewną walką

Wouter Noerens to osoba, która uwielbia wyzwania i wkłada dużo pracy i wysiłku, aby osiągnąć swoje cele. Wszedł do świata Skyrunning z przyjaciółką i zakochałam się w tym sporcie.
Oto jego historia…

Kim jest Wouter Noerens?

33-letni Belg, który dopiero niedawno odkrył skyrunning dzięki „dziwnemu” przyjacielowi odkrył, że jego podejście „uwierz w coś i po prostu spraw, by to działało” służy mu równie dobrze w skyrunning jak to bywa w biznesie. Podejmowanie walki, czerpanie radości z przygody i czerpanie korzyści z możliwości samodoskonalenia motywuje Wouter Noerens do ciągłego poszukiwania nowych szlaków.

Czy możesz opisać siebie w dwóch zdaniach?

Jestem osobą pełną pasji i energii. Zawsze jestem gotowy na wyzwanie lub przygodę, która przesuwa moje granice.

Co jest dla Ciebie najważniejsze w życiu?

Nauka jest dla mnie najważniejsza we wszystkich aspektach życia. Jest to zarówno w domu z rodziną, jako przedsiębiorca, jako sportowiec, jako przyjaciel. Ciągle doświadczamy nowych rzeczy. Im więcej nauczymy się z każdego doświadczenia, zarówno pozytywnego, jak i negatywnego, tym bardziej możemy zastosować tę wiedzę w przyszłości, aby stać się lepszą wersją siebie. Jeśli każdego dnia będziemy mogli stawać się trochę lepsi, w końcu może to spowodować dużą zmianę!

Kiedy zacząłeś skyrunning?Dlaczego to robisz i co lubisz w tym najbardziej?

Zostałem wyzwolony przez „dziwnego” przyjaciela, który prowadził Walsertrail i brał udział w wyścigach przygodowych. Ma podejście „bez bzdur”, jeśli chodzi o spojrzenie na wyzwania, które wielu uważa za bardzo trudne. Sprowadza to do:

Twoje ciało może znacznie więcej, niż pozwala ci w to uwierzyć umysł.

Po śledzeniu niektórych jego przygód i vlogów naprawdę nakręciłem się, żeby wyjść i samemu tego doświadczyć. Poszedłem szukać świetnego „pierwszego” wyścigu i znalazłem Matterhorn Ultraks jako idealny, zarówno pod względem odległości, wysokości, jak i scenerii. Nie miałem absolutnie żadnego doświadczenia w bieganiu czegoś podobnego do tego, więc przygotowałem piękny bieg treningowy nad jeziorem Garda we Włoszech. Wybrałem trasę Limone Extreme Skyrace i trochę ją podrasowałem. Nie wiedząc, co się stanie, po prostu wyruszyłem i przeżyłem najbardziej niesamowitą przygodę. Oto vlog dla zainteresowanych 😉 https://www.youtube.com/watch?v=lGWovWtcDYs

Połączenie przebywania na łonie natury, cieszenia się małymi rzeczami w życiu, rozumienia, jak to wszystko jest względne, a jednocześnie przekraczania własnych granic i poznawania siebie w inny sposób, naprawdę daje bardzo satysfakcjonujące doświadczenie.

Biegowe osiągnięcia


Jak dotąd nie tak bardzo, bo około półtora roku temu pogryzł mnie wirus biegania. Sam prowadziłem niesamowite treningi i wakacyjne biegi, po prostu budując trasy na Garmin i Strava i po prostu wyruszając na przygodę, tak naprawdę nie wiedząc, co mnie czeka.

Moim jedynym dotychczasowym osiągnięciem w wyścigu jest Matterhorn Ultraks Skyrace, w którym pobiegłem w zeszłym roku, to był również mój pierwszy ultra.

Jakie są twoje osobiste mocne strony, dzięki którym osiągnąłeś ten poziom biegania?

Jak powiedziałem, dopiero zacząłem, więc myślę, że to na razie tylko wierzchołek góry lodowej. Kilka dłuższych doświadczeń, jakie miałem do tej pory, uświadomiło mi, że wszystko, co osiągasz w życiu, z czego jesteś dumny, zawsze wiąże się z pewną walką. Świadomość, że przeżywam przygodę lub doświadczenie, z którego będę dumny po zakończeniu, pozwala mi spojrzeć na to wszystko z innej perspektywy i pomaga mi zaakceptować tę walkę, a także cieszyć się chwilą. To pozwala mi pchać dalej.

Is Skyrunning hobby czy zawód?

Skyrunning/trailrunning to dla mnie absolutnie hobby. Ale naprawdę uważam, że jest to bardzo ważne, ponieważ wiele się z niego uczę. Właściwie myślę, że każdy mógłby skorzystać ze spostrzeżeń, które uzyskujesz, przebywając na łonie natury podczas współczesnych przygód, odkrywając nowy teren i zdobywając nowy wgląd w siebie.

Czy zawsze prowadziłeś aktywny tryb życia na świeżym powietrzu?

Uczyłem się sportu, odkąd skończyłem 15 lat, a następnie uzyskałem tytuł magistra nauk o sporcie, więc byłem aktywny przez większość mojego życia. Nigdy bym nie pomyślał, że będę zainteresowany bieganiem, nie mówiąc już o biegach długodystansowych. Bardziej interesowałem się sportami akcji, ale z powodu kontuzji zmieniłem koncentrację i czerpałem więcej radości z dłuższych kopnięć.

Jakie największe osobiste wyzwania pokonałeś, aby znaleźć się tu, gdzie jesteś dzisiaj?

Trudno dokładnie określić, jakie doświadczenia ukształtowały mnie w tym, kim jestem dzisiaj. Z pewnością jednym z ważniejszych było założenie firmy zajmującej się fotografią imprezową bez posiadania aparatu, wiary w coś i po prostu sprawienia, by to działało. To naprawdę pokazuje, że możesz osiągnąć wszystko, czego zapragniesz, jeśli tylko włożysz wysiłek i uwierzysz w siebie i swój cel. Ludzie mają tendencję do nadmiernego myślenia o wielu rzeczach i ostatecznie boją się podjąć jakiekolwiek ryzyko. Jestem raczej typem osoby typu „po prostu to zrób”.

Czy zwykle wypychasz się poza swoją strefę komfortu? Jakie to uczucie?

Do diabła, tak, tutaj żyje zabawa!

Jak powiedziałem wcześniej, nauczyłem się cieszyć zmaganiami, wiedząc, że kiedy przejdę przez nie, będę z siebie dumny. I wolałbym być z siebie dumny niż rzucić palenie. 

Jak wyglądały Twoje plany i cele wyścigowe na sezon 2020/2021?

2020 to dziwny rok. Po zeszłorocznych zawodach Matterhorn Ultraks doznałem kontuzji kolana, która na jakiś czas zahamowała moje bieganie. Biegam w tym roku dopiero od czerwca, ale sprawia mi to jeszcze większą przyjemność niż wcześniej. Teraz czeka mnie operacja, ale żeby nie zmarnować całego roku, po raz pierwszy postawiłam sobie wyzwanie przebiegnięcia 300 km w miesiąc (zrobiłam to we wrześniu). Chciałem też przebiec przynajmniej jeden maraton w tym roku i nadal muszę przebiec około 300 km, aby osiągnąć mój roczny cel biegowy, który wyznaczyłem sobie w styczniu i bardzo chcę go osiągnąć! Najbardziej ekscytuje mnie jednak to, że trzykrotnie dołączyłem do #Skyrunnervirtualchallenge i wygrałem jedno z nich. Więc chociaż będę pauzować przez kilka tygodni, nie mogę się doczekać treningu i stania się silniejszym biegaczem. W przyszłym roku chciałbym przebiec ultra na około 3 km w Dolomitach.

Jak wygląda dla Ciebie normalny tydzień treningowy?

W tych dziwnych Covidowych czasach nie jest tak jak zwykle. Biegałem więcej. Ostatnio średnio pokonuję od 60 do 70 km tygodniowo. Normalnie jeździłbym częściej na rowerze górskim, ponieważ też to lubię. Ostatnio dodałem kilka ćwiczeń siłowych i ruchowych, które widziałem u Snezany.

Jakie są Twoje najlepsze wskazówki dotyczące treningu dla innych skyrunnerów?

Przygoda jest wszędzie! Bez względu na to, gdzie mieszkasz, zawsze możesz wyjść i odkrywać otaczający Cię świat w inny sposób, kiedy biegasz. Wejdź na Garmin/Strava i wytycz trasę inną niż zwykle, a wkrótce przekonasz się, że miejsca, z których korzystasz, wciąż mają nieodkryte rzeczy do odkrycia.

Jakie są twoje ulubione rasy, które poleciłbyś innym Skyrunnerom?

Matterhorn Ultraks Skyrace, jeśli lubisz bieg na 50 km i bieganie na dużych wysokościach w niesamowitej scenerii.

Zobacz mój vlog z wyścigu: https://www.youtube.com/watch?v=zfnuLwpM4Jw

Wyścig Limone Extreme. W samym wyścigu nie brałem udziału, ale przebiegłem trasę i jest to absolutnie oszałamiające.

Czy jesteś zaangażowany w inne rodzaje projektów bieżących?

Jak zapewne zauważyłeś, od czasu do czasu robię vlogi z moich doświadczeń wraz z kilkoma przyjaciółmi. Mamy kanał na YouTube, na którym dzielimy się naszymi przygodami.

Naprawdę trudno mi wyjaśnić, jak przebiegły te niesamowite biegi, więc po prostu je filmuję i ułatwiam dzielenie się podróżą. Nawet jeśli to oznacza, że ​​muszę przebiec 50km z gimbalem i gopro w rękach 😂

Sprawdź nasz kanał: https://www.youtube.com/channel/UCTYRS5m-3nxoNFwIq-OHKyA

Czy masz jakieś skyrunning marzenia i cele na przyszłość?

Zdecydowanie chcę dowiedzieć się więcej o tej niesamowitej społeczności/sporcie i zobaczyć, jak mogę przekraczać nowe granice, biegać z przyjaciółmi i zabierać ludzi ze sobą w podróż z vlogami.

Jak wygląda twój plan gry?

Pierwszym krokiem było „uzyskanie coachingu”, aby przestać zgadywać i poprosić ludzi o określonej wiedzy, aby pomogli mi przejść na wyższy poziom.

Kolejnym krokiem jest wybór nowej rasy. Będzie to bieg na 70 km w Dolomitach (w zależności od tego, które z nich będą miały wolne miejsca).

Po tym prawdopodobnie zostanę pobudzony do biegania jeszcze dalej, więc będę musiał od nowa rozpocząć zbieranie wyścigu 😉

Jaki jest twój wewnętrzny napęd (motywacja)?

Potrzeba przeżywania współczesnych przygód, podczas których mogę lepiej poznać siebie i poszerzyć swoje granice.

Jaka jest twoja rada dla innych osób, które marzą o byciu skyrunnerem?

Wszystko, o czym możesz pomyśleć i w co naprawdę wierzysz, jest osiągalne. Przestań o tym myśleć i po prostu to zrób!

Czy masz jeszcze coś w swoim życiu, czym chciałbyś się podzielić?

Tak, jasne, jak powiedziałem, jestem fotografem i uwielbiam połączenie kreatywnego i fizycznego wyzwania. W tym roku sfotografowałem tydzień w fińskiej dziczy podczas wyprawy arktycznej pulki, pojechałem na kilkudniową wyprawę motywacyjną, fotografując grupę niesamowitych rowerzystów na Majorce (chociaż sam nie jestem kolarzem szosowym) i muszę powiedzieć, że te rzeczy są tak zapakowane z przygodą i naprawdę wydostać mnie z mojej strefy komfortu. Absolutnie to kocham. Więc jeśli masz zaplanowaną szaloną przygodę i chcesz, żeby ktoś ją sfilmował lub sfotografował… Zadzwoń 😁

Fakty

Imię i nazwisko: Wouter Noerens

Narodowość: belgijska

Wiek: 33

Rodzina: Żonaty, syn Artur, który'S 4

Kraj/miasto: Dilbeek

Zawód: Fotograf / właściciel małej firmy / kreatywna stonoga / stonoga / Okazjonalny youtuber

Wykształcenie: magisterskie in nauki o sporcie

Strona na Facebooku: https://www.facebook.com/WouterNrs

Instagram: @wouternrs

Strona internetowa / blog: https://www.youtube.com/channel/UCTYRS5m-3nxoNFwIq-OHKyA

Dziękujemy Wouter za podzielenie się z nami swoją historią!

/Snezana Djurić

Polub i udostępnij ten wpis na blogu